Test obiektywów: sigma art 35/1.4 vs pentax FA 35/2 vs sigma 17-50/2.8 EX HSM

test obiektywów sigma pentax

Dziś test trzech obiektywów o ogniskowej 35mm w systemie Pentaxa – chyba najciekawszych w tym zakresie. W szranki staje wyjątkowo dobrze oceniana Sigma Art 35/1.4, stary ale bardzo lubiany Pentax FA 35/2 oraz jako trzeci standardowy zoom Sigma 17-50/28 EX HSM. Zabrakło oczywiście Pentaxa 31/1.8 ltd, ale go nie mam, a jest tak przeraźliwie drogi, że raczej nigdy nie znajdzie się w moim zasięgu. Tak więc pojedynek toczy się pomiędzy nową stałką Sigmy, uznawaną za jeden z najostrzejszych obiektywów jaki kiedykolwiek powstał, starą stałką Pentaxa która zawsze zbierała wysokie noty od użytkowników systemu, oraz chyba najlepszym zoomem standardowym w systemie (choć obecnie zagrozić mu może nowy pentax 24-70/2.8).  Sigma Art 35/1.4 i Pentax FA 35/2 to szkła pełnoklatkowe, zoom sigma 17-50 kryje niestety tylko APS-C.

Parę słów o teście. Aparat pentax K30 umieszczony był na statywie, samowyzwalacz z wstępnym uniesieniem lustra, wszystkie zdjęcia robione oczywiście w RAWach. Jeśli chodzi o ostrzenie miałem problem – jestem krótkowidzem, do ostrzenia manualnego się nie nadaję. Ostatecznie zdecydowałem się na ostrzenie w trybie live view, co powinno zlikwidować problem back focus/front focus. Żeby uniknąć focus shift ustawiałem ostrość ponownie po każdej zmianie przesłony. Niestety, w jednym przypadku system zawiódł – Sigma ART na f2.8 ewidentnie nie trafiła z ostrością i to zdjęcie niestety nie nadaje się do oceny :-(. ostrość na f2.8 jest gorsza niż na f.2, co oczywiście jest nieprawdą. Szkoda, bo rywalizacja na tej przesłonie jest bardzo istotna… Drugi błąd, to ustawienie zooma na odrobinę szerszy kąt niż założony – tak naprawdę w okolicach 33mm wg EXIF – co utrudniło mu zadanie. Mimo to, efekty można porównywać.

Całość była wywoływana w lightroom z wszystkimi suwakami ustawionymi na zero i oczywiście bez korekcji wad obiektywów. Jedyne co zmieniłem to ustawiłem balans bieli i podniosłem wartość ekspozycji – dla wszystkich zdjęć tak samo. Jeśli komuś wycinki wydają się mocno nieostre – wyostrzanie również było ustawione na zero, po wyostrzeniu wyniki byłyby oczywiście dużo lepsze.

Pierwsza tabela pokazuje wyniki w centrum kadru. W celu porównania, najlepiej kliknąć interesujące nas wycinki prawym przyciskiem myszy i otworzyć każdy w nowej karcie, a następnie przełączać się między nimi.

 Pentax FA 35/2Sigma ART 35/1.4Sigma 17-50 f2.8
f 1.4sigma art 35/1.4 f1.4 centrum
f 2pentax fa 35/2 f2 centrumsigma art 35/1.4 f2 centrum
f 2.8pentax fa 35/2 f2.8 centrumsigma art 35/1.4 f2.8 centrumsigma 17-50/2.8 f2.8 centrum
f 4pentax fa 35/2 f4 centrumsigma art 35/1.4  f4 centrumsigma 17-50/2.8 f4 centrum
f 5.6pentax fa 35/2 f5.6 centrumsigma art 35/1.4  f5.6 centrumsigma 17-50/2.8 f5.6 centrum
f 8pentax fa 35/2 f8 centrumsigma art 35/1.4  f8 centrumsigma 17-50/2.8 f8 centrum

Nieszczęsne f2.8 Sigmy ART zaburza nam całość obrazu 🙁 Ale wnioski i tak można wysnuć. W centrum kadru Sigma na f1.4 jest podobnie ostra jak pentax 35 FA na f.2. Pentax jednak szybko się poprawia i już na f2.8 dogania Sigmę. Przy f4 oba obiektywy są bardzo ostre z nieznacznym wskazaniem na Sigmę ART – ale różnice są tak małe, że w warunkach polowych zapewne niezauważalne. Jeśli chodzi o zoom, to na f2.8 odstaje mocno od obu stałek, szybko jednak poprawia się i już na f4 jest niewiele – choć nadal – gorszy.

W podsumowaniu batalii o centrum kadru można powiedzieć, że Sigma deklasuje rywali głównie na f1.4 :-), jest również lepszy na f.2  Wraz z przymykaniem przesłony różnica maleje. Przy używaniu szkieł od f2.8 w górę trudno uzasadnić wydawanie pieniędzy na Sigmę (na rynku wtórnym jest od Pentaxa dwa razy droższa).

Teraz zobaczmy, co dzieje się w narożnikach. Do porównania wziąłem lewy górny i prawy górny róg.

 Pentax FA 35/2Sigma ART 35/1.4Sigma 17-50/2.8
f1.4sigma ART 35/1.4 f1.4 lewy róg
f2pentax FA 35/2 f2 lewy rógsigma ART 35/1.4 f2 lewy róg
f2.8pentax FA 35/2 f2.8 lewy rógsigma ART 35/1.4 f2.8 lewy rógsigma 17-50 f2.8 lewy róg
f4pentax FA 35/2 f4 lewy rógsigma ART 35/1.4 f4 lewy rógsigma 17-50/2.8 f4 lewy róg
f5.6pentax FA 35/2 f5.6 lewy rógsigma ART 35/1.4 f5.6 lewy rógsigma 17-50/2.8 f5.6 lewy róg
f8pentax FA 35/2 f8 lewy rógsigma ART 35/1.4 f8 lewy rógsigma 17-50/2.8 f8 lewy róg

I znów to nieszczęsne f2.8 sigmy ART… Tu dopiero widać, jak duży jest problem – właściwie nie powinienem publikować tego wyniku, ale daje go po to właśnie, by każdy mógł się przekonać, że jest błędny. Na f2.0 różnica między pentaxem FA 35 a Sigmą ART 35 jest gigantyczna. Na f2.8 różnica wydaje się zmniejszać – ale to błąd testu, bo wprawne oko zauważy, że Sigma ART ma gorszy wynik przy f2.8 niż przy f2, a wiadomo, że w rzeczywistości jest odwrotnie. Co więcej, Sigma ART na f2 jest wyraźnie ostrzejsza niż Pentax na f2.8. Przy tej przesłonie dochodzi jeszcze zoom i jak się można było spodziewać, jest najgorszy. Na f4 nadal utrzymuje się kolejność Sigma ART – Pentax – Sigma zoom, przy czym różnica między pierwszą a drugą lokatą jest duża, natomiast zoom dogania Pentaxa. Na f5.6 Pentax spada na 3 miejsce – Sigma 17-50/2.8 EX HSM jest od niego ostrzejsza.

Dla pewności sprawdziłem jeszcze prawy górny róg.

 Pentax FA 35/2Sigma ART 35/1.4Sigma 17-50/2.8
f 1.4Sigma ART 35/1.4 f1.4 prawy róg
f 2pentax FA 35/2 f2 prawy rógSigma ART 35/1.4 f2 prawy róg
f 2.8pentax FA 35/2 f2.8 prawy rógSigma ART 35/1.4 f2.8 prawy rógSigma 17-50/2.8 f2.8 prawy róg
f 4pentax FA 35/2 f4 prawy rógSigma ART 35/1.4 f4 prawy rógSigma 17-50/2.8 f4 prawy róg
f 5.6pentax FA 35/2 f5.6 prawy rógSigma ART 35/1.4 f5.6 prawy rógSigma 17-50/2.8 f5.6 prawy róg
f 8pentax FA 35/2 f8 prawy rógSigma ART 35/1.4 f8 prawy rógSigma 17-50/2.8 f8 prawy róg

I znowu – pomijając przesłonę f2.8 dla Sigmy ART, która jest ewidentnie źle wyostrzona i gorsza niż  ten sam obiektyw na F2, widać dużą dominację Sigmy. Właściwie jest poza konkurencją. Pentax FA 35 walczy z zoomem Sigmy o drugie miejsce – i chyba przegrywa. Jeszcze na f2.8 Pentax jest minimalnie lepszy, od f4 jest już gorszy.

Autofocus

Mogę co najwyżej opisać moje własne doświadczenia. Z tych trzech obiektywów najlepiej ostrzy…. Sigma 17-50/2.8. Trochę mnie to dziwi – najciemniejsze szkło, które do czujników AF dopuszcza najmniej światła, ma najlepszy autofocus – ale tak jest. Zoom ostrzy najszybciej, praktycznie bezgłośnie, i z dobrym odsetkiem trafień, choć w trudnych warunkach czasem się myli. Najwolniej działa AF w Sigmie ART i ma najwięcej trudności w trudnych warunkach oświetleniowych – najczęściej zdarza jej się, że nie potrafi ustawić ostrości w ogóle i przebiega całą skalę w obie strony. Za to kiedy już ustawi ostrość, to z reguły dobrze.

Z kolei z Pentaxem jest niejako na odwrót. Ostrzy dość szybko, ustawia ostrość nawet w trudnych warunkach – ale najczęściej się myli. Moim zdaniem to najgorsze rozwiązanie – wolę, żeby aparat w ogóle nie ustawił ostrości, niż żeby ustawił ją źle. Jeśli nie ustawi, zawsze mogę przekadrować, szukać innego punktu do ostrzenia – jeśli ustawi źle i zrobi zdjęcie, dowiem się o tym dopiero na etapie postprodukcji i wiele zdjęć stracę. Przy czym zaznaczyć muszę, że odsetek nietrafionych zdjęć nie był duży – po prostu u Pentaxa trochę większy niż w przypadku pozostałych szkieł. Dodatkowo, Pentax FA 35/2 jako jedyny z testowanych jest napędzany motorem wbudowanym w aparat. Silnik w moim K30 nie jest mocny, a jego autofocus nie jest zbyt dokładny. Podejrzewam, że w przypadku nowszych korpusów wyniki mogą być inne, a najwięcej do zyskania ma chyba właśnie Pentax.

Winietowanie

W skrócie – najbardziej winietuje zoom APS-C, co chyba oczywiste. Przy f2.8 winieta jest widoczna, przy f4 przestaje być zauważalna. Sigma ART winietuje mocno przy f1.4, ale juz przy f2 winiety prawie nie ma. pentax fa przy f2 pokazuje niewielką winietę, która znika przy f2.8.

Podsumowanie

Chyba nikogo to nie zaskoczy – Sigma ART 35/1.4 to najlepszy obiektyw z testowanych. Koniec, kropka. Walkę o drugie miejsce trzeba rozpatrzyć indywidualnie. Prawdę mówiąc, spodziewałem się dokładnie odwrotnych wyników. Zoom Sigmy w testach notuje zwykle bardzo wysokie noty za ostrość w centrum kadru, ale brzeg wypada gorzej. Tymczasem to właśnie w centrum Pentax jest trochę lepszy. Na brzegach kadru zaś tylko na f2.8 Sigma wypada gorzej, potem już jest podobnie lub nawet lepiej niż u Pentaxa. Biorąc pod uwagę, że porównujemy obiektyw typu zoom z obiektywem stałoogniskowym, chwalonym przez użytkowników – tym większe brawa dla Sigmy.

Jeszcze bardziej skomplikowanie wygląda nasze porównanie, gdy uwzględnimy cenę zakupu. Nowa Sigma 17-50/2.8 EX HSM to trochę ponad 1500zł, Sigma 35/1.4 Art kosztuje ponad 3 tysiące, a od pewnego czasu  Pentax FA 35/1.4 kosztuje 2400zł. Wysoka cena tego ostatniego względem jego możliwości powoduje, że nie bardzo warto rozważać zakup tego szkła prosto ze sklepu. Jednak rynek wtórny wygląda zupełnie inaczej: Sigma 17-50 i Pentax FA 35/2 kosztują około 1000zł, podczas gdy na Sigmę ART trzeba wydać blisok dwa i pół tysiąca złotych. Jeśli zatem planujemy zakup nowego szkła, albo wybieramy wysoką jakość i cenę i kupujemy ARTa, albo bierzemy zooma Sigmy i dostajemy dobrą jakość za dobrą cenę. Na rynku wtórnym Pentax zaczyna znów się liczyć – jest jednak trochę lepszy optycznie od zooma, a dodatkowo jest dużo mniejszy i lżejszy, a kosztuje tyle samo. Tu wybór zależy od tego, na czym nam bardziej zależy – na najlepszej jakości (Sigma ART), na funkcjonalności jaką oferuje zoom i niezłej optyce w rozsądnej cenie (Sigma 17-50) czy na małych gabarytach i też niezłej optyce, w dodatku o jedną działkę od zooma jaśniejszej (Pentax). Nie można też zapomnieć, że oba obiektywy stałoogniskowe kryją pełną klatkę, a zoom Sigmy pasuje tylko do APS-C… Wybór nie jest łatwy  -ale za to mamy przynajmniej w czym wybierać 🙂

Leave a comment