Swego czasu recenzowałem kurs online Tomka Pluszczyka dotyczący retuszu zdjęć typu beauty. Za kurs zapłaciłem spore pieniądze, ale moim zdaniem wart jest każdej wydanej złotówki. Tym razem chciałbym opisać kursy internetowe innego fotografa, z których mam przyjemność korzystać.
Fotograf ten nazywa się Serge Ramelli i pochodzi z Paryża, na stałe jednak mieszka obecnie w Stanach Zjednoczonych. Płynnie posługuje się językiem angielskim i w tym właśnie języku nagrywa swoje tutoriale. Ma własny kanał na Youtube, gdzie można znaleźć wiele krótkich filmików, pokazujących jego sposób obróbki zdjęć.
Serge Ramelli na swojej stronie udostępnia bardzo wiele różnych kursów o różnorodnej tematyce. Ich ceny wyjściowo są bardzo duże, jednak Serge – wytrawny specjalista od marketingu 🙂 – stale urządza promocje, o których informuje za pomocą newslettera. Długo wahałem się, czy wydać pieniądze na kursy jego autorstwa – kiedy jednak pojawiła się okazja zakupu wszystkich jego kursów w jednym pakiecie za niecałe 900zł, podjąłem decyzję. Można w końcu na śniadanie jeść suchy chleb z serem – po co komu masło czy szynka? – jeśli w trakcie jedzenia ma się możliwość obejrzenia ciekawego kursu 🙂
Serge Ramelli fotografuje głównie krajobrazy, jednak nie ogranicza się wyłącznie do tego – zajmuje się również fotografią wnętrz, portretową i wieloma innymi. Posiada ogromną wiedzę na temat Lightroom’a i wiedzę tą przekazuje w przyjazny sposób. Kurs ma zawsze postać praktyczną, polegającą na pracy nad zdjęciami; Serge nie omawia na sucho poszczególnych suwaków, tylko od razu pokazuje, jakie są efekty ich działanie i w jaki sposób on sam ich używa. Dzięki jego kursowi dotyczącemu Lightroom’a dowiedziałem się nie tylko o podstawowych możliwościach obróbki RAWów, ale również jak składać panoramy i zdjęcia HDR bezpośrednio w LR, jak tworzyć pokazy slajdów, jak stworzyć internetową galerię zdjęć jednym kliknięciem w Lightroom’ie, oraz poznałem wiele innych, dodatkowych funkcji, o których istnieniu nie miałem pojęcia. Serge Ramelli jest też specjalistą od ‚composite pictures’ czyli zdjęć składanych z kilku wyjściowych – zwłaszcza od umieszczania postaci w miejscach, gdzie ich nie było. Tego tematu dotyczy kilka poradników i każdy jest wart zobaczenia. Dodatkowo jest tam ogromna ilość tutoriali dotyczących Photoshop’a, a także presety do Lightroom’a i akcje do Photoshop’a stworzone przez Serge’a, jeśli ktoś lubi tego typu rzeczy (a czasem bardzo się przydają).
Nie zdążyłem jeszcze obejrzeć wszystkich kursów, jest ich po prostu za dużo – trzeba na to wielu dni, a w moim przypadku pewnie miesięcy. Mam już jednak wyznaczone cele – wiem, co będę chciał obejrzeć w następnej kolejności.
Niewatpliwie warto zacząć od kursu Lightroom CC complete tutorial – nawet jeśli wydaje ci się, ze znasz LR, możesz się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. To chyba jedyny kurs u Serge’a, który tak kompleksowo omawia funkcje programu. Ramelli wyjaśnia po kolei wszystkie suwaki i ustawienia wszystkich możliwych opcji, pokazując ich działanie na przykładzie i dając gotowe recepty, jak on sam obrabia zdjęcia w celu uzyskania najlepszych efektów. Nie ogranicza się jednak do tego – porusza również temat dodatkowych funkcjonalności LR, takich jak tworzenie pokazu slajdów, fotoksiążek, galerii internetowych i innych. Funkcje te bywają zaskakująco przydatne, a nie każdy o nich wie. Na przykład po odpowiedniej konfiguracji, lightroom umożliwia jednym kliknięciem stworzenie i wysłanie na serwer kompletnej galerii zdjęć w internecie, z ponumerowanymi zdjęciami – świetna sprawa, gdy chcemy poprosić klienta o wybór zdjęć, które chciałby otrzymać obrobione w finalnej wersji. Ja w ten sposób wieszam miniaturki zdjęć oznaczone znakiem wodnym (LR również i to umożliwia automatycznie) i daję adres do galerii klientowi. Dla mnie nie jest to 5 sekund, a wspaniale poprawia komunikację z klientem. Wiedziałeś, że jest taka opcja? Ja nie wiedziałem.
Kurs „Photoshop for Photographers” również warto polecić, choć nie jest on tak dokładny, jak kurs lightroom’a. Serge Ramelli omawia tu wybrane funkcje, którymi często posługuje się w Photoshop’ie – jak podmienić niebo na zdjęciu, usunąć niepotrzebne elementy, przerobić zdjęcie na obraz czarno-biały, korzystać z niektórych filtrów. Tu temat jest zaledwie dotknięty, ale znowu – najważniejsze są tak naprawdę pewne sztuczki i schematy, które pozwalają osiągnąć ciekawe efekty, a nie znajomość wszystkich funkcji programu, których poznanie może zająć lata. Jako że Serge Ramelli bardzo lubi tworzyć „composites” czyli zdjęcia złożone z kilku innych, mamy również kilka tutoriali o tworzeniu takich właśnie efektów. W zestawie znajduje się również Landscape Photography Masterclass, czyli kurs fotografii krajobrazowej, temat, w którym Ramelli jest mistrzem.
Kolejna ciekawa pozycja to kursy „interior design photography” czyli kursy fotografowania wnętrz. Serge zajmował się tym zawodowo wiele lat, i nadal realizuje takie zlecenia. Pierwsza część kursu omawia jego podstawowy „workflow”, czyli przebieg pracy od wykonania zdjęcia przez jego obróbkę aż do finalnego efektu. Część druga poświęca więcej uwagi technice HDR oraz Virtual Reality. Oba kursy są bardzo przydatne dla każdego, kto chciałby się zająć fotografowaniem wnętrz. I jak we wszystkich innych pracach, Ramelli jest rozczulająco niedokładny 🙂 Tu nie ma wpatrywania się w poszczególne piksele, wielogodzinnej pracy nad jednym zdjęciem. Serge Ramelli jest nonszalancki, niedokładny i mimo to uzyskuje świetne efekty. I jest to naprawdę dobra wiadomość – bo oznacza, że poświęcając zaledwie kilka minut na prace nad zdjęciem można uzyskać genialne efekty. A przecież czas to pieniądz.
A jeśli o pieniądzach mowa – sporo nauczyłem się również z kursu poświęconego „photography business”. Ramelli jest świetnym marketingowcem. Podejrzewam, że wielu lepszych od niego fotografów nie potrafi znaleźć się na rynku, na którym on zarabia duże pieniądze. Ba, przekonał nawet mnie do zakupu kompletu swoich tutoriali. Trochę wiedzy na temat, jak się promować, umieścił we wspomnianym wyżej kursie. Warto zobacyzć, zwłaszcza jeśli media społecznościowe to dla ciebie temat słabo znany.
Czy warto kupić kursy od Serge’a? To zależy. Pojedyncze kursy są dość drogie. Serge, jak już wspomniałem, często organizuje wyprzedaże, jednak jeśli nawet dotyczą one najciekawszych kursów, to nie przecenia ich aż tak jak tych starszych. Jeśli interesuje cię zakup kilku, może się okazać, że warto kupić cały pakiet. Ja na początku kupiłem dwa, przecenione z blisko stu dolarów do ośmiu za sztukę. Jeśli posiadasz już zakupione kursy, na cały pakiet nalicza się dodatkowa zniżka. Następnie w momencie największej przeceny kupiłem całość – w sumie z poprzednimi zapłaciłem około 240 dolarów, co na ten czas oznaczało wydatek ponad 900zł. Każdy sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy warto. Jeśli ktoś będzie zainteresowany konkretnym kursem – może do mnie napisać, postaram się odpowiedzieć, czy dany kurs – w moim odczuciu – warty jest zakupu i co tak naprawdę zawiera.
Nie jestem w jakikolwiek sposób związanym z Serge Ramelli i nie dostaję żadnej prowizji od sprzedaży jego produktów.