Dzisiaj parę słów o oświetleniu portretowym, i jego rodzaju w zależności od tego, z jakiego kierunku pada na twarz modela. Z pełną świadomością piszę o tym w pierwszym zdaniu, ponieważ wokół tego tematu narosło wiele nieporozumień: rodzaje oświetlenia, o których dziś będę pisał, zależą od wzajemnej konfiguracji twarzy modela i światła – a nie mają związku z pozycją aparatu.
Oświetlenie Paramount (butterfly)
Pierwszy typ oświetlenia portretowego to oświetlenie typu Paramount. W tym typie oświetlenia światło znajduje się dokładnie przed modelem i ponad nim. Efektem takiego układu jest rozjaśnienie górnej części twarzy, głównie czoła i nosa, uwydatnienie kości policzkowych i wyraźny cień pod brodą modela oraz pod jego nosem. Ten ostatni cień, o charakterystycznym kształcie motyla, jest powodem innej nazwy tego samego typu oswietlenia – butterfly (ang. motyl). Jeśli chcemy złagodzić cienie światłem wypełniającym, musimy umieścić je pod światłem kluczowym, tak by świeciło od dołu (tzw. muszelka, czyli clamshell, stąd też czasem można się spotkać z nazwą oświetlenie typu clamshell – nie do końca poprawną, ale o tym innym razem…).
(oświetlenie paramount, czyli butterfly, z charakterystycznym cieniem pod nosem)
(to samo oświetlenie w innej sesji)
Oświetlenie butterfly jest bardzo popularne w fotografii beauty. 95% zdjęć portretowych z katalogu Oriflame czy Avon jest oświetlane właśnie w ten sposób. Jeżeli model ma twarz skierowaną w stronę aparatu, to aby uzyskać oświetlenie Paramount, należy zawiesić światło kluczowe na statywie typu boom, aby znalazło się nad aparatem, dokładnie w linii łączącej modela z aparatem.
Oświetlenie typu loop (pętla)
Kolejny typ oświetlenia to loop, czyli pętla. Powstaje, gdy przesuniemy światło nieco w bok w stosunku do twarzy modela, nadal utrzymując je jednak ponad jego głową. Przy takim ustawieniu nos modela rzuci na jego policzek i górną wargę niewielki cień o kształcie pętli – stąd nazwa oświetlenia. Jeśli chcemy skorzystać z oświetlenia wypełniającego, powinniśmy ustawić je po przeciwnej stronie modela. To jeden z najczęściej używanych schematów oświetlenia portretowego, nadający się dla obu płci i właściwie dla każdego typu twarzy.
(Ten kontrastowy czarno biały portret został oświetlony w stylu loop. Po lewej stronie nosa modelki widać cień w kształcie pętli. Normalnie cień widać z boku i z dołu, ale tym razem lampę zawiesiłem niżej, bo modelka miała głęboko osadzone oczy i nie chciałem, bo pozostały niedoświetlone)
Oświetlenie remrandtowskie
Jeżeli przesuniemy oświetlenie jeszcze bardziej do boku, tak by świeciło mniej więcej pod kątem 45 stopni w stosunku do twarzy modela, otrzymamy oświetlenie rembrandtowskie. W tym układzie oświetlona jest głównie jedna strona twarzy, na drugiej zaś znajduje się charakterystyczny trójkąt światła, mający podstawę pod okiem, od środka zaś ograniczony cieniem rzucanym przez nos. To mocne, kontrastowe oświetlenie świetnie sprawdza się w męskim portrecie (poniżej znajduje się mój własny autoportret wykonany przy użyciu prawie takiego właśnie ustawienia światła). Aby nie zlikwidować mocnego kontrastu, światła wypełniającego albo nie stosuje się wcale, albo z dużym współczynnikiem kontrastu (np. 1:8, czyli światło wypełniające świeci o 3EV słabiej niż główne).
(oświetlenie rembrandtowskie zastosowane w męskim portrecie, z niewielką kontrą z lewej strony)
Oświetlenie boczne
Ostatni typ oświetlenia portretowego to oświetlenie boczne. Aby je uzyskać, ustawiamy światło kluczowe pod kątem 90 stopni do kierunku, w którym patrzy model. Przy takim oświetleniu światło pada tylko na jedną połowę twarzy modela, pozostawiając drugą całkowicie zacienioną. Jeśli nie zastosujemy żadnego wypełnienia, uzyskamy bardzo kontrastowy, teatralny efekt. W zależności od siły światła wypełniającego możemy ten efekt łagodzić, aż do całkiem miękkiego i przyjemnego portretu.
(oświetlenie boczne, z niewielkim światłem wypełniającym, żeby szczegóły prawej strony twarzy modelki pozostały widoczne)
(to samo oświetlenie bez światła wypełniającego, po lewej stronie widać tylko delikatne światło skierowane głównie na włosy)
Omówione powyżej cztery podstawowe typy oświetlenia portretowego (pomiędzy którymi zawiera się oczywiście nieskończona ilość wariantów pośrednich) są podzielone, zgodnie z tym o czym pisałem w pierwszym zdaniu tego artykułu, w zależności od położenia światła kluczowego względem kierunku, w którym zwrócona jest twarz modela. Jeśli ustawimy lampę pod kątem 45stopni w stosunku do linii łączącej aparat z modelem, a model patrzy prosto w obiektyw, to uzyskamy najprawdopodobniej oświetlenie bliskie rembrandtowskiemu. Ale jeśli model skręci głowę o 45 stopni i spojrzy w kierunku lampy, to uzyskamy oświetlenie typu butterfly – nie zmieniając przy tym pozycji ani lampy, ani aparatu.
Oświetlenie wąskie i szerokie
Oświetlenie portretowe można również podzielić w zależności o tego, na którą stronę twarzy pada światło z punktu widzenia aparatu. Jeśli model nie jest zwrócony en face względem obiektywu, patrząc przez wizjer widzimy jedną połowę twarzy zwróconą w stronę aparatu, a jedną częściowo ukrytą. Tą ukrytą połowę nazywamy wąską, zaś to zwróconą w naszym kierunku – szeroką. I tak również nazywamy oświetlenie kluczowe, które tą twarz oświetla. Jeśli pada na zwróconą do aparatu stronę twarzy, to takie oświetlenie nazywamy szerokim, a jeśli na przeciwną – oświetleniem wąskim. Ponieważ oświetlenie szerokie ma tendencję do optycznego poszerzania twarzy, stosuje się je rzadziej i raczej u osób ze szczupłą, długą buzią. Oświetlenie wąskie uważa się za korzystniejsze zwłaszcza dla twarzy okrągłych.
wow, piękne zdjęcia! Super metody oświetlenia. Ja od jakiegoś czasu bawię się ze światłem z jedną lampą, ale z pomocą przenośnego dyfuzora. Kupiłam go za naprawdę niewielką cenę na RoundFlash i jestem w szoku, że za takie pieniądze, a zdjęcia wychodzą piękne. Polecam zobaczyć 🙂
Dziękuję 🙂 O RoundFlash pisałem już wcześniej: http://www.tfp-foto.slask.pl/roundflash-vs-blenda-portretu/