Oświetlenie clamshell, czyli muszelka

Tym razem mała sesja portretowa z wykorzystaniem oświetlenia typu muszelka, czyli clamshell. Bardzo nadaje się do zdjęć typu beauty – prawdę mówiąc, zapożyczyłem je z blogu Tomasza Pluszczyka, zresztą mojego krajanina (pochodzi z Radzionkowa, ja z odległych o parę km Tarnowskich Gór). Na jego blogu można się wzorować z wielu powodów, przede wszystkim z tego, że jest o całe lata świetlne przede mną, jeśli chodzi o wiedzę, technikę i umiejętności fotograficzne – wiele się nauczyłem czytając jego wpisy,do czego gorąco namawiam.

Oświetlenie clamshell sprowadza się do użycia dwóch źródeł światła – kluczowego i wypełniającego. Oba znajdują się dokładnie na wprost modela, przy czym światło kluczowe znajduje się powyżej linii oczu, światło wypełniające – poniżej, a pomiędzy nimi, niczym objęty muszlą, znajduje się aparat (możliwy jest również układ horyzontalny, gdzie lampy ustawione są symetrycznie po bokach, ale moim zdaniem prezentowany układ daje ciekawsze efekty). Żeby zastosować taki układ świateł, konieczne jest posiadanie statywu typu boom – zwykły statyw bowiem będzie bardzo utrudniał pracę fotografowi.

Całość dopełniła trzecia lampa rozświetlająca tło.

Nadal niestety używam teł sztucznych a nie kartonowych, co niestety boleśnie widać – mam nadzieję, ze w przyszłości je wymienię.

lighting-diagram-v0gonoxki1

Światło kluczowe – Poverlux VC300+ beauty dish 70cm + grid zamocowany na statywie typu boom, jakiś metr powyżej głowy modelki

Światło wypełniające – Poverlux PT-200 na statywie typu piesek z parasolką – softboxem

Oświetlenie tła – Cy-400K z wrotami i gridem.

PS Na jednym zdjęciu wyłączyłem wszystkie światła poza kluczowym – i zdjęcie wcale nie jest gorsze od pozostałych. Czasem do dobrego zdjęcia wystarczy tylko jedna lampa…

Leave a comment