Monika – akt i buduar

tryptyk - akt

Sesja z początku 2017 roku. Pozowała Monika – bardzo szczupła i wysoka modelka. Trzy miejsca, trzy różne stylizacje, trzy różne układy oświetlenia. Pierwszy, w konwencji fotografii buduarowej, na łóżku i w pościeli – oświetleniem była reporterska lampa błyskowa świecąca z okna balkonowego przez dyfuzor, oraz na drugim zdjęciu dodatkowo reporterski softbox 60×60. Dlaczego użyłem lamp reporterskich? Ponieważ pomieszczenie jest małe i zależało mi na jak najmniejszej głębi ostrości, otworzyłem przysłonę w obiektywie do f2. Przy tak szerokiej przysłonie lampa studyjna nawet na najmniejszej możliwej mocy przepaliłaby mi zdjęcie. Lampy reporterskie są słabsze i mają regulację mocy aż do 1/128 siły błysku. Dzięki temu nawet na szeroko otwartej przysłonie i lampie znajdującej się stosunkowo blisko modelki, możemy bez problemu zapanować nad światłem.

Drugi, studyjny setup był bardzo prosty – pojedyncza lampa studyjna umieszczona na statywie typu boom i zawieszona nad modelką. Modyfikatorem był softbox oktagonalny 95cm z gridem. Grid, czyli plaster miodu był konieczny, by światło nie rozlało się po całym kadrze.

Ostatnie zdjęcia powstały w wąskim i krótkim korytarzu w moim domu – chciałem wykorzystać znajdujące się tam szare panele oraz tapetę jako tło. Jedynym oświetleniem był softbox strip 140x30cm z gridem. Zastosowanie grida ponownie pozwoliło na odpowiednie ukierunkowanie światła i zapobiegło oświetleniu niepożądanych elementów kadru.

Leave a comment