Kolejna sesja w Rezydencji w Piekarach Śląskich. Tym razem pozowała Laura, która sama znalazła mnie na Facebooku i zaproponowała współpracę. Pokój miał analogiczny układ jak ten, w którym miała miejsce sesja z Paulą, a więc okna były umieszczone po bokach i z tyłu za łóżkiem, co wymuszało doświetlanie z przodu przy kadrach wykonywanych od tej strony. Bazowałem głównie na świetle zastanym, bez używania lamp, doświetlałem głównie blendą. Światła było na tyle dużo, że w zupełności to wystarczało. Za makijaż odpowiadała Jola z LUA Make-up Artist.
Wszystkie zdjęcia zostały wykonane obiektywem Sigma 50/1.4 ART na przesłonach f2 – f2.8. To całkowicie genialne szkło, które jest moim ulubionym obiektywem do zdjęć buduarowych – chyba już o tym pisałem. Niewątpliwie jest to jeden z najlepszych obiektywów o tej ogniskowej, jaki kiedykolwiek powstał, co zresztą potwierdzają testy na Optycznych. W pomieszczeniach, gdzie nie ma się gdzie cofnąć, jest to najlepsza ogniskowa – odpowiednio długa, by nie powstały nadmierne deformacje związane z perspektywą, a jednocześnie na tyle krótka, że nie trzeba fotografować zza drzwi. Znam fotografów, którzy preferują ogniskową 35mm – ja osobiście najchętniej fotografowałbym obiektywem 85mm, gdybym tylko miał odpowiednio dużo miejsca.
Laura ma świetne warunki do pozowania, co zresztą widać – jedno ze zdjęć było nawet proponowane do zdjęcia tygodnia na Facebook’owej grupie Nikoniarze.