Sesji beauty ciąg dalszy. Tym razem w galerii zdjęcia Kamili. Tak Agnieszkę jak i Kamilę poznałem przez maxmodels. Z Agnieszką na sesję umawialiśmy się od dość dawna, tylko że zawsze komuś coś wypadało –
Profesjonalne beauty cz.II – Kamila

Sesji beauty ciąg dalszy. Tym razem w galerii zdjęcia Kamili. Tak Agnieszkę jak i Kamilę poznałem przez maxmodels. Z Agnieszką na sesję umawialiśmy się od dość dawna, tylko że zawsze komuś coś wypadało –
Tym razem na poważnie. Od dawna marzyła mi się prawdziwa sesja beauty, prawdziwa, to znaczy dopracowana w szczegółach na tyle, na ile to w moim amatorskim zakresie możliwe. Oznaczało to skompletowanie zespołu składającego się
Poniższa sesja to efekt pierwszego „zlecenia na zdjęcie”. Pewna projektantka (to co, że moja żona?…) zażyczyła sobie zdjęcie na swojego bloga, przedstawiające ją oraz lampę wiszącą u niej (u nas) w domu. Mój pomysł
Poprzednim razem opisywałem sesję portretową z Eweliną, teraz przyszedł czas na część drugą, czyli klimat glamour. Poza makijażem zmieniliśmy wszystko – tło (tym razem białe), oświetlenie i oczywiście stylizację. Ewelina wybrała koronkową białą bieliznę,
Z Eweliną umówiliśmy się przez MaxModels – jej spodobały się moje dotychczasowe zdjęcia, ja zaproponowałem współpracę i tak słowo do słowa umówiliśmy się na sesję TFP. Ewelina miała już własny profil na MaxModels ze
Dziś powrót do podstaw, czyli praca z jedną lampą. Najbardziej klasyczny układ, lampa ustawiona w pozycji 45/45st, a ponieważ jedną mam cały czas na wierzchu, więc złożenie całości zajęło mi mniej niż 3 minuty.
Jako że wcześniejsze sesje zrobione były z czarnym tłem, tym razem postanowiłem zrobić coś jaśniejszego. Białe tło, białe ubranie i złote dodatki do mojej blond modelki zapewniły efekt, który spełnia definicję zdjęć w w
Tym razem mała sesja portretowa z wykorzystaniem oświetlenia typu muszelka, czyli clamshell. Bardzo nadaje się do zdjęć typu beauty – prawdę mówiąc, zapożyczyłem je z blogu Tomasza Pluszczyka, zresztą mojego krajanina (pochodzi z Radzionkowa,
Kiedy brakuje modela, to jeszcze nie znaczy, że nie można zrobić sesji portretowej. Pić można do lustra – pozować do lustrzanki także. Jako że miałem chwilę wolnego czasu, postanowiłem zrobić zdjęcia sobie samemu. Zadanie
Czas na opis pierwszej sesji na TFP-foto. Sesja powstała z natchnienia chwili, a raczej z chwili wolnego czasu, którą można było zagospodarować. Pozowała najczęstsza bywalczyni mojego studia – czyli moja żona. Założeniem była zabawa