Ponieważ ostatnio nie mam czasu na zdjęcia, dla odmiany napiszę coś o tym, co z tymi zdjęciami robić po ich wykonaniu – bo pomiędzy sesją zdjęciową a ostateczną wersją odbitki mieści się wiele godzin
Czas na pierwszą sesję!

Czas na opis pierwszej sesji na TFP-foto. Sesja powstała z natchnienia chwili, a raczej z chwili wolnego czasu, którą można było zagospodarować. Pozowała najczęstsza bywalczyni mojego studia – czyli moja żona. Założeniem była zabawa
Początek

Początki bywają trudne. W blogu będą się pojawiały kolejne wpisy omawiające kolejne sesje zdjęciowe. Jeśli znajdę czas, opiszę przygotowanie, ustawienie świateł, co chciałem osiągnąć i ile mi się z tego udało. Do tej pory